Archiwum czerwiec 2008, strona 2


cze 18 2008 marzenie.. ?
Komentarze (1)
często marzy mi się
bym mógła
tak jak Alicja
przejść sobie
na drugą stronę lustra
tylko po to
by ujrzeć negatyw
tak znanego mi
wrednego świata...



teraz moim marzeniem jest smierc.
dlaczego odeszla mi do zycia chec??
moze dlatego ze czuje bol
tak jakby na rane sypac sol


chce juz zasnac i nie wstac
chce byc w objeciach aniola przestac sie bac
chce zasnac w jego objeciach
z krwią.ze lzami ucieka strach


coraz mniej strachu....zasypiam



Mieć marzenie
Takie jedyne
Żeby było ukojeniem
Takie do spełnienia
I takie żeby nie cierpieć

Ale piękne jak gwiazdy
Piękne jak morze
Jak zachód słońca

Nasze skryte
Najważniejsze
Z uśmiechem na twarzy
Spełnione


[ ]

 

 

...
Deszcz,
spływający po szybie
przypominał
niedawne łzy.
Oczy
nie potrafiły
już płakać,
a usta
zamilkły
wśród pytań.
I tylko dłonie
usiłowały
zatrzymać czas,
przepływający
pomiędzy palcami
tak szybko...

martusiaaaaa21   
cze 17 2008 boli :(
Komentarze (2)

Dla Pewnej Kochanej osobki...;**


Niedawno kogoś wyjątkowego poznałam.
Cudowny prezent od losu dostałam.
Poznałam przyjaciółkę jakiej nigdy nie miałam
I jak własną siostrę pokochałam.

Jestes dla mnie bardzo ważna.
Gdy Cie nie ma czegoś mi brakuje.
Dzień bez Ciebie to rzecz straszna.
Za każdą chwilę bardzo Ci dziękuję

Teraz dziękuje za te wszystkie chwile,
Bo tyle dla mnie zrobiłaś.
I choć życie nie było dla nas miłe,
Ty zawsze pocieszyłaś i zawsze…
Byłaś !!!

 

_____________________________________________________________________

 

Boli-nic nie
pomaga...
Proszę - nikt nie odpowiada...
Płacze-nikt mnie nie pociesza...
Krzyczę - nikt mnie nie
słyszy...
Odchodzę - nikt się nie odwraca...
Czekam-ale w samotności...
Kocham-bez wzajemności...
Umieram
-bez miłości...




Nie ma szczęścia, śmiechu tez!
Po policzku spływa za łzą łza,
Jestem sama!

`...straciłam pragnienia
straciłam marzenia
straciłam nadzieję...`
Samotność... i strach
Już nikt mi nie wierzy

Czy kiedyś będe szczęśliwa?
Mam nadzieje ...

Bo to boli
Bardzo boli ...
To jest tak jakby ktoś
ranił mnie bardziej
niż można to sobie wyobraźić ...

<center>Czuję pustkę ...
I ten strach!

Czy tak musi być?
Czy musi?

Chcę odjeść ...
i już nie wrócić!
Już nigdy ...
martusiaaaaa21   
cze 16 2008 trzy kropki {...}
Komentarze (1)

było sobie życie, tylko gdzie to moje dzis jest? no kurna zwiało z powodów: prawa reka nieczynna, lewa półkula mózgowa senna itd straszne rzeczy dnia dzisiejszego katarowego..phiii..jakoś idzie a bedzie lepiej

_______


....tak bardzo szczególny, o którym mysle zwykle wiele wcześniej, który radośc sprawia, choć i obawa we mnie drzemie...by nie była to powtórka z historii, gdy poczuje jak mi przykro...choć nie przyznam sie do tego
nocko...proszę, nie pozwól wlecieć ptakom smutku...

__________


Chciałabym mieć skrzydła... nie być przywiązana do ziemi...
chciałabym razem z podmuchem wiatru lecieć...
gdzie serce ciągnie... czego oczy pragną...

 

________________


Nie tylko słowa coś mówią, by można pomysleć sobie coś
lecz tylko słowa potwierdzić mogą myśl...

Ponad drzewami czas się unosi
zmierzając dalej
wonną jego treścią
i chilami jedna po drugiej
ku nieskończoności
bezcennych chwil

Tyle juz chwil, a wciaz mi ich mało
Polożę usmiech na ramieniu
az spłynie w dół
do stóp...

____________________

 

____________________________________________________________________________



W życiu są dwa rodzaje dni: jeden dla ciebie, jeden przeciw tobie. Gdy nastaje dzień dla ciebie, daj się ponieść szczęściu; gdy nastaje dzień przeciw tobie, znieś go cierpliwie...


Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością.


Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy. W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie.
Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć, dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach.

_____________________________________________________________________________



Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodziła się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmienila to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

martusiaaaaa21   
cze 15 2008 usmiechnij się ..
Komentarze (2)

Uśmiechnij się, jutro też jest dzień,

od Ciebie zależy jaki on będzie.

Jeśli kogoś kochasz, powiedz mu to,

nie kryj tego, może być tylko lepiej.

Może jest Ci teraz smutno...

może wydaje Ci się, że nikt o Tobie nie myśli...

Więc spójrz... Uśmiechnij się bo...

bo ja właśnie ciepło o Tobie po prostu

pomyslałam

Dziękuję, że jesteś....

 

znow powtorka z rozrywki.. z kazdym dniem jest gorzej ;(

 

Cierpienie to stan wewnętrznej samotności, któremu nie może pomóc nic z zewnątrz...

 

 

czy zdarzyło się komuś?
...
...snuć domysły
...mylić się
...chcieć zapytać tracąc odwage
...nie odpowiedzieć, choc bardzo odpowiedzieć by sie chciało
...milczeć choć mówić sie pragnie
...pragnąć tego samego a nie przynzac sie do tego
...wstydzic się uczuć
...

rozbiegane dziś moje myśli
przystaję, łapię je, myslę, która myśl prawdziwa...

..doł, klasyczny doł, taki, ze nawet nie wiem, co napisac...
chce, a nie potrafie...
miliony ludzi w tej chwili klika z usmiechem, wpisuje radosne notki, jestem dzis w tej innej grupie...
nie nazwe, co mi jest, co teraz czuje...nie potrafie
jednoczesnie chce pisac, az sie usmiechne
nawet slonko sie zachmurzylo

aaaaa.....nie ma słonka
prośba nie spełniona
jak wytrzymam ?
...

...
mniej dziś bólu, więcej strachu...
mniej dziś złości, więcej jasności własnej głupoty...
i jeszcze coś
a jesli dziś dojdzie? tego też się boje? reakcji?
chyba tak...dziś boję się wszystkiego...i nie wiem jak dotrwam do końca dnia..

 

martusiaaaaa21   
cze 14 2008 dlaczego.. ?
Komentarze (2)

Jedna chwila nie wystarczy mi by umrzeć
Lecz pytam kto pokazał mi jak żyć
Nigdy nie wiedziałam dlaczego to tak boli
A strach paraliżował moje myśli

I tak mierze czas moich straconych chwil
Siedząc w więzieniu własnych słów
Zastanawiam się czy warto było żyć
Skoro to czeka wciąż...

Odnalazłam dolinę własnego życia
Powiedz mi tylko czemu tak smutno tu jest
Ziemia usłana martwymi marzeniami
A oczy przegranych patrzą na mnie
I krzyczą...
STRACH!!!

Tylko dlaczego to ja muszę się bać?!

 

Pamiętaj Asiu nie mozna miec wszystkiego :(

 

 

martusiaaaaa21